Koszty dostosowania się do pakietu klimatycznego oraz jego skutki dla gospodarki są w Polsce znacznie bardziej odczuwalne niż w pozostałych krajach Unii. Przedsiębiorstwa z sektora energetycznego – w celu ograniczenia emisji zanieczyszczeń – będą musiały ponieść ogromne wydatki na inwestycje proekologiczne.
Polska energetyka od lat oparta jest na węglu kamiennym, czego efektem jest bardzo duża emisja gazów cieplarnianych do atmosfery. W Polsce udział źródeł odnawialnych jest nadal niski, a energii atomowej po prostu nie ma.
W efekcie równolegle zprowadzonymi inwestycjami proekologicznymi firmy energetyczne będą musiały ponosić wydatki na zakup większych limitów zanieczyszczeń w systemie aukcyjnym. Wysokie koszty poniesione przez sektor energetyczny będą musiały znaleźć odzwierciedlenie w cenach prądu.
Szacunki odnoszące się do możliwej skali wzrostu cen energii są bardzo zróżnicowane – od kilkunastu do kilkuset procent. Trudno powiedzieć, ile rzeczywiście wyniesie ten wzrost – zweryfikuje to rzeczywistość.